
“Wieża Babel” - obraz biblijny namalowany przez Pietera Bruegla
Jeden z wielu obrazów panelowych poświęconych sztuce biblijnej, ten obraz (zamówiony przez antwerpskiego kolekcjonera sztuki Niclaesa Jonghelincka, a obecnie znajdujący się w Kunsthistorisches Museum w Wiedniu) był drugą z trzech wersji biblijnej "Wieży Babel", namalowanej przez Pietera Bruegla. Pierwszą wersją (obecnie zagubioną) była miniatura z kości słoniowej, która znalazła się w inwentarzu urodzonego w Chorwacji włoskiego miniaturzysty Giulio Clovio (1498-1578), z którym Bruegel współpracował w Rzymie w 1553 roku. Obraz na drewnie, datowany na 1564 r., który obecnie znajduje się w Muzeum Boijmans Van Beuningen w Rotterdamie. Ogólnie uważa się, że obraz w Rotterdamie powstał mniej więcej rok po obrazie w Wiedniu. "Duża" wiedeńska wieża jest prawie dwa razy większa niż Rotterdamska "Mała" i charakteryzuje się bardziej tradycyjnym podejściem do tematu. Oparta na Księdze Rodzaju 11:1-9, w której Pan miesza języki ludzi, którzy zaczęli budować "wieżę, której wierzchołek może sięgać do nieba", zawiera (czego nie ma druga wersja) scenę pojawienia się króla Nimroda i jego orszaku przed klęczącym tłumem robotników. To wydarzenie nie jest wspomniane w Biblii, ale zostało sugerowane w "Starożytności Żydów" napisanejprzez Flawiusza. Dla Bruegla ważne było podkreślenie grzechu pychy i apodyktyczności króla, który obraz ma podkreślać. Podobnie jak Saul w "Samobójstwie Saula" (1562, Kunsthistorisches Museum w Wiedniu), Nimrod również zostaje ukarany za swoją pychę. Obaj mężczyźni zostali podobnie potraktowani przez Dantego w jego Czyśćcu (gdzie scena jest reprezentowana w rycinie XII, 40-42), przez Sebastiana Branta w jego "Statku głupców". Co ciekawe, mimo to wersja rotterdamska jest najczęściej kopiowana (np. "Wieża Babel" (1568) Lucasa van Valckenborgha (1535-97) znajdująca się obecnie w Alte Pinakothek w Monachium). Zarówno starotestamentowy motyw malarstwa Bruegla, jak i jego stonowana kompozycja wpisują się w nowe estetyczne wytyczne sztuki reformacji protestanckiej XVI wieku.
Koloseum: symbol ludzkiej pychy
Odwzorowanie wieży jako ogromnej konstrukcji ze spiralnymi rampami było stosunkowo powszechne w sztuce północnego renesansu, takiej jak iluminacja książek. Ale inspiracja dla innych aspektów niezwykłej architektury Bruegla pochodziła z Koloseum w Rzymie, być może w postaci wczesnych wspomnień i szkiców lub serii rycin wykonanych przez głównego wydawcę Bruegla, Hieronima Cocka. Rzymskie Koloseum było wówczas uważane za symbol pychy i prześladowań chrześcijan. Innymi słowy, Rzym był Wiecznym Miastem, które zostało zbudowane przez Cezarów, by trwać na wieki. Jego dalszy rozkład i upadek został zrozumiany przez protestantów jako symbol próżności i przemijania ziemskich ambicji i wysiłków człowieka.
Wieża jest "babilońska" w znaczeniu, choć architekturę ma rzymską. Najważniejszym prekursorem artysty pod tym względem był Simon Bening (malarz miniatury Wieży Babilońskiej w Brewiarzu Grimani), który zaludnił rampy i otoczenie Wieży niezliczonymi rzeszami robotników i przyborów budowlanych, i w podobny sposób pokazał Nimroda, rozkazującego niewolnikom. Jednak "Wieża" Brewiarza Grimani ma kwadratowy kształt i wygląda znacznie mniej rzymsko niż ta Bruegla. Paradoksalnie, sądząc po zauważalnej niestabilności konstrukcji Bruegla, obraz zdaje się wskazywać, że ostateczna klęska Wieży była spowodowana trudnościami inżynieryjnymi, a nie decyzją Boga o odebraniu ludziom wspólnego języka.
Bruegel umieścił Wieżę w nadmorskim krajobrazie, w pobliżu rzeki, być może odzwierciedlając fakt, że w XVI wieku większość ciężkich towarów była przewożona drogami wodnymi, a nie nieutwardzonymi drogami wiejskimi. Temat i jego lokalizacja miały również odzwierciedlać sytuację w Antwerpii, gdzie szybki rozwój budynków spowodował powszechne problemy. Obraz służył więc jako alegoryczne ostrzeżenie dla władz miasta, podobnie jak "Mad Meg" ("Dulle Griet") (ok. 1562, Museum Mayer van den Bergh, Antwerpia).

Jałowość ludzkich ambicji i trudów
Szczegółowa ilustracja szaleńczych wysiłków inżynierów, kamieniarzy i robotników sugeruje drugi morał, to znaczy bezsensowność ludzkich wysiłków, temat, który poruszył także Sebastiana Branta w jego "Statku głupców". Bruegel powracał do tego tematu w kilku różnych pracach, na przykład w "Myśliwi na śniegu" (1565, Kunsthistorisches Museum w Wiedniu) przekazuje ideę, że człowiek jest bytem bezsilnym, bez znaczenia, który jest zdany na łaskę naturalnych pór roku. i rytmy roku.
Szczegółowy realizm
"Wieża Babel" zawiera mnóstwo drobiazgowych szczegółów związanych z konstrukcją budynku (bez wątpienia wzmocnionych przez misterną wiedzę Bruegla na temat technik budowlanych, zdobytą podczas wykonywania kilku obrazów ilustrujących kopanie kanału Antwerpia-Bruksela). Po prawej stronie znajduje się ogromny dźwig, bardzo podobny do tego umieszczonego wyraźnie nad portem w Brewiarzu Grimani. Przypominający mrówki robotnicy są zajęci ładowaniem ogromnych kamiennych płyt, które otrzymali od dołu i przechodzą na wyższą rampę, gdzie inni są gotowi je przejąć. Jeden robotnik wspina się po drabinie do tej sekcji, która jest przekształcana ze skały w uporządkowaną architekturę przez grupę innych ludzi.

Po prawej część elewacja jest już częściowo ukończona, kobieta wchodzi do jednej z bram, drabina wystaje z jednego z górnych okien, dalej w górę kolejny duży tłum robotników pracuje na dachu i tak w nieskończoność.
Bez względu na sensowność tych pojedynczych działań (ale ten punkt nie został jeszcze do końca zbadany) od razu wyczuwa się groteskową nieadekwatność środków, a także szaleństwo całego przedsięwzięcia. Bez względu na to, jak pracowite mogą być te "mrówki", mierzą się one z beznadziejnymi szansami, które są znakomicie zademonstrowane. Na tym samym poziomie ukończenie ostatniego szczegółu stoi naprzeciw nagich początków, z etapami pośrednimi pomiędzy nimi, podkreślając w ten sposób szaleńczy wyścig z nieubłaganym czasem, podczas gdy na górną część wciąż napływają chmury.