Pogańskie elementy artystyczne w sztuce chrześcijańskiej

04/21/2022

Kiedy rzymskie ruiny po raz pierwszy stały się inspiracją malarza w XV wieku, wniosły one ze sobą specyficzne konotacje religijne. Wizualne pamiątki po upadku cywilizacji pogańskiej, która niegdyś obejmowała znaczną część globu, starożytne ruiny zdawały się manifestować nieubłagane działanie woli Bożej jaką było odnowienie ludzkości w duchu chrześcijańskim. We włoskich renesansowych obrazach Dzieciństwo Chrystusa fragmenty klasycznych budowli symbolizują dawny, pogański (bezbożny) porządek, obalony przez narodziny Odkupiciela, który wprowadził nowy ład.

Fra Angelico and Fra Filippo Lippi "Pokłon Trzech Króli", c. 1440/1460
Fra Angelico and Fra Filippo Lippi "Pokłon Trzech Króli", c. 1440/1460

Na przykład łuk zrujnowanej klasycystycznej budowli służy jako portal, przez który wierni muszą przejść i pozostawić za sobą (porzucić) w drodze do Dzieciątka Jezus, aby oddać Mu cześć, co widoczne jest na pierwszym planie "Pokłonu Trzech Króli", ok. 1400-55 r., autorstwa Fra Angelico i Fra Filippo Lippiego. Opuszczony łuk ewidentnie nawiązuje do pogańskiej religii Rzymian, która została wyparta przez prężnie rozkwitające chrześcijaństwo. Symbolizuje również starą Świątynię wiary żydowskiej (zbudowaną na pierwotnym przymierzu Boga z Mojżeszem), która została zastąpiona przez nową Świątynię, ucieleśnioną przez Jezusa Chrystusa. Jako zbawiciel świata, Dzieciątko Chrystus zwiastowało nowe przymierze między Bogiem a ludzkością, w którym miłosierdzie i życie wieczne zwyciężyły grzech i śmierć. Obraz wizualizuje to przesłanie, zestawiając niszczejącą starożytną świątynię, zaludnioną przez nagie i bezbronne postacie ludzkie, z miejscem narodzin Jezusa: nienaruszoną, nowoczesną stajnią, której przewodniczy ogromny paw będący wczesnochrześcijańskim symbolem zmartwychwstania i nieśmiertelności.

W miarę rozwoju wiedzy (i rosnącego podziwu) na temat starożytnej architektury (która w istotny sposób wpłynęła na projektowanie budynków w okresie Odrodzenia) przedstawienia starożytnych zabytków stawały się coraz bardziej szczegółowe i wyrafinowane. Adoracja Trzech Króli, obraz z około 1484 r. przypisywany Domenico Morone, przedstawia Świętą Rodzinę odpoczywającą w prowizorycznej stajni wykonanej z opuszczonej zabytkowej świątyni należącej niegdyś do jednego z pogańskich kultów Rzymu. Obraz sanktuarium Chrystusa jako przeprojektowanej starożytnej ruiny wzbudziłby uznanie wśród XV-wiecznych odbiorców, którzy byli przyzwyczajeni do oglądania antycznych pozostałości zaadaptowanych do nowych, często wyraźnie chrześcijańskich rozwiązań artystycznych.

Domenico Morone - Pokłon Trzech Króli
Domenico Morone - Pokłon Trzech Króli

Wzmacniając wierność oryginalnym obiektom, Morone zadbał o dokładne odwzorowanie świątyni, uwypuklając każdy pojedynczy blok kamienia i nakreślając dokładnie strukturę sklepień oraz ornamentykę kolumnady i gzymsu. W równym stopniu zwracał on uwagę na trzech królów i ich egzotyczną świtę, olśniewającą turbanami i powiewnymi szatami, gdzie niektóre postaci noszą sejmitary (arabskie miecze). Dzięki tym bacznie obserwowanym szczegółom artysta ożywił scenę przekonującym poczuciem dokładności i bezpośredniości, sprawiając, że przeszłość ożywa na oczach odbiorcy.

W lewym górnym rogu obrazu Morone'a posąg pogańskiego boga wieńczy pęknięty gzyms budynku, stanowiąc dodatkowy znak religijnej zamierzchłości. Umieszczony w łuku tuż pod bożkiem paw wzmacnia kontrast między tym, co ulotne, a tym, co wieczne. Fałszywy bożek i nowo narodzony Odkupiciel są do siebie podobni w swojej nagości, ale podczas gdy kamienny posąg jest martwy i zaniedbany, wijące się nowo narodzone dziecko ucieleśnia boską doskonałość i obietnicę życia wiecznego, rzucając pełnych podziwu i uwielbienia królów na kolana.

Domenico Morone - Pokłon Trzech Króli (II)
Domenico Morone - Pokłon Trzech Króli (II)

Rzymskie ruiny widoczne tutaj i na wielu innych renesansowych obrazach nawiązują do chrześcijańskich legend, w których boska interwencja powoduje spontaniczne zniszczenie pogańskich pomników. Jest to poruszająca alternatywa dla przyziemnych historycznych zapisów wojen, ikonoklazmu i wandalizmu. Według średniowiecznych przekazów świątynia wzniesiona przez rzymskiego cesarza Augusta cudownie zapadła się w noc narodzin Chrystusa - wydarzenie to rzekomo przepowiedziane zostało przez wyrocznię Apolla, który zadeklarował, że świątynia przetrwa do dnia, w którym dziewica urodzi dziecko, warunek, który został spełniony przez narodziny Chrystusa z Maryi Dziewicy. W tym samym tonie były zapiski o cudownym rozpadzie pogańskich posągów, powtarzającym się epizodzie w biografiach świętych. Jedna z takich opowieści dotyczy świętej Apollonii (zm. 249), pobożnej chrześcijanki z Aleksandrii w Egipcie, którasprzeciwiła sięwydanemu edyktowi cesarza rzymskiego nakazującego publiczne oddawanie czci pogańskim bogom. Kiedy Apollonia uczyniła znak krzyża przed kamiennym bożkiem, podobno rozpadł się on na tysiąc kawałków.

Wenecki malarz Giovanni d'Alemagna potraktował ten epizod w jednym z serii czterech obrazów z ok. 1440-50 r. przedstawiający wydarzenia z życia Apolonii. Apollonia ukazana jest w połowie drabiny, dzierżąc młotek, by zniszczyć posąg Bachusa, rzymskiego boga wina i orgiastycznego nadmiaru. Ubranie i jego brak pomagają udramatyzować starcie między światem pogańskim i chrześcijańskim. Wypolerowana zmysłowość i gibka forma nagiego posągu kontrastują z okrytym ciałem świętej, obciążonej tomami ciężkiego materiału. Nagość Bachusa wzmacnia jego skojarzenie z wolnością i zmysłowością, a suknia Apolloni, zakrywająca jej ciało, wyraża jej wyrzekającą się czystość. Obraz sugeruje sposób, w jaki fascynacja starożytnością klasyczną zaczęła kształtować dobór i interpretację wątków chrześcijańskich w połowie XV wieku. Chociaż Apollonia jest pozornie przedmiotem zainteresowania artysty, to wystawny pomnik w centrum kompozycji przykuwa naszą uwagę. Jaśniejszy niż jakikolwiek inny element i wykonany w zwodniczym, trójwymiarowym stylu, pomnik oddaje silne wrażenie materialnej rzeczywistości, której brakuje lalkowym figurom. Potężny orzeł (symbol Rzymu) zdobi marmurowy filar, co potwierdza panowanie imperium nad tą odległą prowincją egipską. W tle polichromatyczne marmurowe budynki z kunsztownymi łukami, inskrypcjami i dekoracyjnymi rzeźbami obrazują luksus i ostentację epoki imperialnej.

Giovanni d’Alemagna - Święta Apollonia niszczy pogańskiego bożka
Giovanni d’Alemagna - Święta Apollonia niszczy pogańskiego bożka

Troska o archeologiczną dokładność ukształtowała wizerunek obrazu. Filar z orłem artysta oparł na rzymskim ołtarzu, który pojawia się na innych weneckich obrazach tego okresu oraz w albumie rysunków Jacopo Belliniego. Nagi posąg Bachusa był również prawdopodobnie wzorowany na starożytnych prototypach znanych bardzodobrze w Wenecji. Artyści nieustannie poszukiwali inspirujących modeli antycznych, które mogliby naśladować i zaadaptować w swoich dziełach. Standardową praktyką było przechowywanie rysunków tych obiektów w swoich warsztatach jako autentycznych materiałów referencyjnych. Artyści zgromadzili również wiele różnych antycznych pozostałości, takich jak marmurowe rzeźby i fragmenty, statuetki z brązu, klejnoty, monety i medale oraz reprodukcje odlewów gipsowych. Te użyteczne kolekcje dostarczyły artystom repertuaru klasycznych kompozycji, póz i motywów dekoracyjnych, które można było dostosować do różnorodnych projektów artystycznych. Takie kolekcje krążyły wśród artystów i często przechodziły z pokolenia na pokolenie, wzbogacając warsztaty kolejnych artystów. W 1471 wdowa Belliniego przekazała jego synowi Gentile jego słynną księgę rysunków wraz z różnymi marmurowymi posągami, płaskorzeźbami i odlewami gipsowymi.


Źródło.

Czytaj nasz blog tutaj.